28 kwietnia 2015

Siostry Sigmara - nowicjuszka #9

Tak jak obiecałam, wracam do siostrzyczek. Skończyłam tę bandę kilka dni później, niż chciałam, ale tak wyszło. I tak nie było turnieju, nie wiem, czy zagram nimi na jakimkolwiek turnieju w tym roku, ale pewnie w jakiejś kampanii się uda. Nigdy tą bandą nie grałam, bo głupio byłoby czymkolwiek ją proxować ;) Wszystko niestety rodzaju męskiego. Teraz przyjdzie czas na testowanie rozpisek, granie pojedynczych bitew i inne przyjemności. Skończyłam przynajmniej jedną bandę dla siebie! Mam nadzieję, że w tym roku zrobię takich więcej, żeby równowaga była właściwa, bo w 2014 udało się jedynie z trupkami do KZ. 

A oto przedostatnia nowicjuszka i przedostatnia stronniczka w ogóle, bo potem już przyjdzie czas na najciekawsze modele. Na razie z braku laku trzeba się zadowolić kolejnym klonem, ale to klon zacny i wcale nie tak częsty w tej bandzie jak inne. Trochę ta rzeźba jest dziwna - niby panienka szczupła, a łapy ma jak cepy. To chyba takie typowe proporcje GW ;) Jak można się domyślić, górny młotek był dorabiany po utracie oryginalnej ręki. Trochę tych odrąbanych rąk było, bohaterki też się nie uchowały. Ale może dzięki temu banda jest bardziej niepowtarzalna :) Zapraszam do obejrzenia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz