18 lutego 2016

Gandalf Szary - "You shall not pass!"

Kupiliśmy tego Gandalfa już dawno temu, ale na jakiś czas zarzuciłam te bardziej luźne projekty figurkowe, do których należy czysto kolekcjonerski LOTR. To klasyczny Gandalf, którego wiele osób może pamiętać z pierwszych swoich kontaktów z hobby, z pisemka "Władca Pierścieni". Ono niejednego nauczyło podstaw malowania figurek i tworzenia makiet. Jak wszystkie dołączane do niego figurki, tego Gandalfa można kupić dziś dość tanio, bo figurki z LOTRa ogólnie nie są na Allegro drogie. Nasz Gandalf był jeszcze tańszy, bo uszkodzony - nie miał dłoni z mieczem. W pudełku z bitsami znalazł się miecz bardzo podobny, skala różni się minimalnie, ale na to trudno coś poradzić. Balrog i tak zostanie pokonany. 

Istnieją figurki mniej i bardziej "wdzięczne". Te wdzięczne maluje się łatwo, one od razu zaczynają wyglądać pięknie. Te najbardziej niewdzięczne do końca nie chcą wyglądać dobrze, czasem dopiero po skończeniu podstawki można być wreszcie zadowolonym. Gandalf był umiarkowanie "wdzięczny" - nie jakoś przesadnie nikczemny, ale sporo się nad nim namęczyłam. Więcej, niż bym się spodziewała po dość prostym - jak widać - modelu. 

Ostatecznie jednak efekt mi się podoba. Dobry był też dzień na robienie zdjęć, i taczka wyszła dobrze, i ten Gandalf. Na szczęście nie przyszło mi do głowy zostawiać tego drugiego na dzisiaj ;) Co do podstawki, zdecydowałam się na klimat Morii, bo Gandalf w tej pozie kojarzy się jednoznacznie :) Zapraszam do obejrzenia. 


8 komentarzy:

  1. Piękny! Fajnie zróżnicowałaś szarości na nim. Ja też ostatnio wzbogaciłem się o trochę tanich modeli do Lotra. Są mocno niedoceniane, a szkoda - w końcu to rzeźba kultowych braci Perry. Sporo ludzi ostatnio wykorzystuje te ludki do Frostgrave'a.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny. Większość figurek z LOTR fajnie wygląda i warto mieć je w swojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super cieniowanie. Ciekaw jestem czy z białym Gandalfem też poszłoby Ci równie dobrze. Pewnie tak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie poszło mi równie dobrze, niestety - ale było to dawno (jest gdzieś na blogu). Dziś pewnie dałabym radę :) Teraz mam plan go rozpuścić i pomalować jeszcze raz ;)

      Usuń
    2. Mówią, że do trzech razy sztuka. Wierzę, że w Twoim przypadku dwa wystarczą :D

      Usuń
  4. Szczerze zarąbisty Gandalf! Szata wyszła extra!

    OdpowiedzUsuń
  5. Technicznie jak zwykle majstersztyk! Świetna szata, bardzo podoba mi się także torba.

    OdpowiedzUsuń