11 kwietnia 2016

Drunken Dwarfs #1

Krasnoludzkich poszukiwaczy przygód i pijaków potraktowałam trochę jak całość, choć to dwa różne pudełka. Stylem trudno je porównywać - jedno i drugie to krasnoludzki oldschool, ale trochę różny. Poszukiwacze przygód to była wariacja na temat wszystkiego, nawet w ramach jednej ekipy nie zawsze do siebie pasowali. Pijane krasnale to po prostu zwyczajne (bardzo ładne!) krasnale, tylko w stanie upojenia alkoholowego. Cztery fajne, klimatyczne modele, którymi można urozmaicić jakąś skleconą ze starych krasnoludów bandę do Mordheim. Będą pasowały. 

Pierwszy wygląda, jakby trochę jeszcze się kiwał w tańcu. Z kuflem w jednej dłoni, przytulony do własnego młota... Impreza dobiega końca, ale on jeszcze o tym nie wie. W jego głowie wciąż rozbrzmiewają wesołe piosenki. Koledzy już śpią lub rzygają. Ale dla niego zabawa wciąż trwa. Miło mi się go malowało. Chłop naprawdę wygląda jak pijanego, nawet bez czerwonego nosa sprawiałby takie wrażenie. 

Malowanie tych krasnali potraktowałam podobnie, jak poszukiwaczy przygód, chociaż nie zamierzam tu przesadzać z kolorami, bo fajnie by było, gdyby w razie potrzeby pasowali do zwykłej bandy do Mordheim, a nie bandy klaunów. Zapraszam do obejrzenia :)


8 komentarzy:

  1. A imię jego Rudolf :D świetny kimbol ma :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że każdemu z odwiedzających twój blog ten czerwononosy Krasnal przypomina najbardziej znanego osiedlowego konesera tanich alkoholi. Jeden figurka, jeden krasnolud a tyle skojarzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do zwykłych zachwytów muszę tym razem dodać pytanie - jak udało Ci się osiągnąć ten kolor na kuflu? Jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podstawą jest rzadko używany przeze mnie Screaming Bell, tylko ja nie umiem go dobrze rozmieszać, a ta głupia farbka się ciągle rozwarstwia ;) Możliwe, że ma to znaczenie. Cieniuję go za pomocą Fuegan Orange, a rozjaśniam jasnym złotem (to akurat z Vallejo, ale pewnie dowolne jasne złoto dowolnej firmy da radę), a potem najjaśniejszym srebrem (też Vallejo i też bez znaczenia ;)).

      Usuń
    2. Będę musiał odkopać mój Screaming Bell, bo wyszło świetnie :-)

      Usuń
  4. Nos czerwony jak ta lala :D Kamień na młotku, choć rzuca się w oczy mniej, chyba nawet ładniej czerwony :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie pasował chyba tylko do bandy klaunów niestety ;) Świetny model i malowanie !

    OdpowiedzUsuń