Z całej moriowej Drużyny zostali już tylko hobbici, czyli największy drobiazg naładowany (jak na plastiki) detalami, ale zarazem mała powierzchnia do pomalowania, znaczy się - pracy z nimi raczej jest niewiele :) Przyznaję, że plastikowy model Sama lubię bardziej od metalowego. Nawet nie chodzi o to, że ten malowany pięć lat temu nie może wyglądać dobrze. Tu na pierwszy rzut oka widać, że to Sam! Uzbrojony w patelnię (metalowy model też ją miał, ale bardziej ukrytą), metry kiełbasy przytroczone do plecaka, wiadomo, prowiant i w Morii musi być. Już czekam, aż Sam zdzieli tą patelnią jakiegoś goblina albo nawet trolla (zakupy do Morii zaszły już tak daleko, że nie ma bata... znaczy Balrog nie ma bata, ale poza tym kupiony tanio ma wszystko).
Jeśli chodzi o kolorystykę, to nic nowego, bo jak przy każdym modelu z Drużyny, wyjęłam stary metal z gablotki i wzorowałam się na nim. Trochę wstyd mieć pomalowany lepiej plastik od metalu, ale już nie mam czasu i siły się męczyć drugi raz, poza konnym Gandalfem, którego mam zamiar zrobić po raz drugi. Sam ma trochę odcieni szarości, nie jest taki fajnie kolorowy jak będą Merry i Pippin. Na szczęście kiełbasa ożywia go kolorystycznie ;) Zapraszam do obejrzenia!
No bardzo ładny. Kolorki fajne i dobrze dobrane. Idealnie przygotowany na wypad na grilla 😀
OdpowiedzUsuńPozdr
Albo na ognisko, Balrog użyczy ognia ;) Dzięki.
UsuńŚwietnie wygląda:D Też muszę w końcu ogarnąć swoją drużynę:D
OdpowiedzUsuńZachęcam, Drużynę zawsze się fajnie maluje :) Dzięki za komentarz.
UsuńPatelnia lśni złowieszczo, zapowiadając wrogom, że jeśli nie odstąpią, skończą na plecach Sama ;)
OdpowiedzUsuńAle ta kiełba jest jeszcze z Shire, czy już na miejscu oporządził jakiegoś goblina? A może drobiowa z krebajnów?
UsuńElegancki. W dodatku zupełnie pod malowaniem zgubiła sie jego plastikowosc
OdpowiedzUsuńDzięki! To jest bardzo duży komplement!
UsuńNo hobbici! Wyciągnięte max z figurki. Bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki Michał! :)
UsuńAż się zrobiłem głodny! Cudowne metaliki na patelni i mieczyku!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa nie przepadam za tymi plastikami, ale Tobie wychodzą szczególnie dobrze. Tak jak Maniek napisał, gubi się ich plastikowatość :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Ja niektóre plastiki z tej drużyny lubię bardziej, inne mniej. Ten akurat lubię bardziej :)
UsuńBardzo dobrze się prezentuje
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńKiełbasa i patelnia rządzą;) Jak na tak drobnego ludka poziom wykończenia i dbałość o detale powala. Świetna figurka.
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńWonderful job on Sam, awesome!!
OdpowiedzUsuńThanks Phil!
UsuńKiełbasa pierwsza klasa. Cieniowanie patelni świetne i tradycyjnie twarz też super. Tak z ciekawości, ile czasu zajmuje Ci takie dopieszczenie modelu?
OdpowiedzUsuńDzięki! Trudno policzyć, bo to tak na raty... kilka godzin by się zebrało, ale ja dość wolno robię. No i nie liczę tu czekania, aż coś wyschnie, bo to zawsze trzeba doliczyć.
UsuńŚwietnie pomalowany no i te wiszące na plecaku kiełbasy. Łakomy i gniewny istna kwintesencja hobbitów :)
OdpowiedzUsuń"To robimy tym, którzy przerywają nam posiłek!"
UsuńDzięki za komentarz :)