3 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 3: Twoje ulubione uniwersum?

Po lekturze wpisów z poprzednich dwóch dni nawet średnio uważny czytelnik zapewne od razu się domyśli, że moim ulubionym uniwersum jest świat Warhammera, oczywiście, i w zasadzie na tym mógłbym skończyć całą wypowiedź, jednakże dorzucę jeszcze kilka słów komentarza.

Przede wszystkim sprecyzuję, o jakiego Warhammera chodzi, bo pod tym pojęciem jedni mogą rozumieć Oldhammera, a jeszcze inni np. Warhammera: AOS. Mnie osobiście najbardziej przypadł do gustu świat przedstawiony tak w okolicach 6-ej i 7-ej edycji bitewniaka i w - powstałej mniej więcej w tym samy czasie - 2-ej edycji "Młotka" fabularnego. W tych właśnie czasach to uniwersum "smakowało mi" najbardziej. Wcześniejsze edycje są dla mnie trochę za bardzo - miłośnicy Oldhammera, wybaczcie ;) - muzealne (czyli traktuję je z szacunkiem, ale nie grałbym już w nie, tak jak nie dotykałbym eksponatów z muzeum), z kolei obecny stan rzeczy, czyli AoS, to już w ogóle nie moja bajka i nie moje klimaty.

Abstrahując już od uniwersum Warhammera, muszę wspomnieć jeszcze o świecie stworzonym przez J.R.R. Tolkiena, który chociaż do tej pory - mimo iż bardzo przeze mnie lubiany - nie był przeze mnie "eksploatowany" w grach, to teraz powoli coraz bardziej wkrada się na moje (oraz Natalii) hobbystyczno-bitewniakowe podwórko. Kto wie, czy w nie tak znowuż dalekiej przyszłości proporcje Stary Świat - Śródziemie się u nas nie odwrócą...

 30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Wprowadzenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz