7 maja 2014

Veskit - raz jeszcze

Czy szczurzym graczom znudzi się ta figurka? Może rzadko jest wystawiana jako prawdziwy Veskit (przez dżentelmeńską umowę nieużywania dramatisów, która być może się za jakiś czas zmieni), ale każdy skaveński gracz chce go mieć w kolekcji. No i graczom Mordheim, przywiązanym do oryginalnych modeli, też zawsze podobała się idea posiadania całej kolekcji dramatisów... Myślę, że ten model to jeden z tych, które najbardziej kojarzą się z Mordheim. 

Malowałam kilku Veskitów, w tym własnego. Ten jest do niego bardzo podobny. Co nowego można wymyślić przy szczurze, który składa się w co najmniej połowie z metalu? Klan Skryre się spisał. Szczerze mówiąc, szczur-prawie-cyborg zawsze mnie trochę śmieszył, ale kiedy przeciwnik go wynajmuje, przestaje już być wesoło. Zwłaszcza, że jego cena nie jest zaporowa jak w przypadku np. Aenura. Co do figurki, to chyba też nie należy do trudno dostępnych (choć w dostępności Aenura na pewno nie przebije ;) ). Zapraszam do obejrzenia :)


1 komentarz: