Żyję, jeszcze żyję, i co może jeszcze bardziej zaskakujące - jeszcze mam jakieś plany blogowe na przyszłość. Po części dla siebie, jako forma hobbystycznego pamiętnika, ale poza tym mam nadzieję, że jeszcze jacyś potencjalni goście bloga i czytelnicy się ostali. Za wszelkie moje długie nieobecności i milczenie (w tym na Waszych blogach) przepraszam, poprawy obiecać chwilowo nie mogę, choć mam nadzieję, że nastąpi, więc trzymajcie mimo wszystko kciuki, by coś się w materii regularności publikowania na "Hakostwie" wreszcie poprawiło...
Zostawiając już jednak wstępy za sobą, dzisiaj chciałbym zaprezentować Wam element terenu w postaci posągu krasnoludzkiego króla przeznaczony przede wszystkim na stół "podziemny" (w pewnym sensie jest to kontynuacja jednego z moich sztandarowych projektów figurkowo-makietowo-krasnoludzkich, funkcjonującego pod nazwą "Karak Zorn", choć z pierwotnym projektem o tej nazwie niewiele to już ma aktualnie wspólnego).
Przedstawiony posąg to wydruk 3D; projekt autorstwa firmy Avatars of War. Pomalowany przeze mnie został w trybie "speedpaintingowym", przede wszystkim z zastosowaniem aerografu, w lubianej przeze mnie kolorystyce, którą umownie określam jako "zieleń Ereboru".
Zdjęcia w rozwinięciu posta - zapraszam do obejrzenia.
Melduje się (nadal czytelnik!) i czekam na kolejne wpisy.
OdpowiedzUsuńRafaelu, bardzo Ci dziękuję i cieszę się, że mogę na Ciebie liczyć :)!
UsuńKolejne wpisy już zaplanowane - na razie kilka, ale kolejne w produkcji - oby tym razem paliwa nie zabrakło na blogową reaktywację.
Gdybym bardziej lubił Zielonoskórych, to bym napisał: "Ci Krasnoludowie, to nawet sedes muszą ozdobić runami. I nawet książkę ma, żeby wydrzeć kartkę i się podetrzeć po wszystkim!".
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie lubię, więc napiszę, że fajny ten pomnik. ;)
W sumie o tym nie pomyślałem, a rzeczywiście to może być pomnik króla na pomniku sedesu! Nawet w tej sytuacji, jak widać, krasnoludzki król, czy inszy dygnitarz, zachowuje srogo-godną i poważną pozę.
UsuńDzięki za komentarz :)!
Melduję się. Bardzo charakterny jak na pomnik!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że jesteś i dziękuję!
UsuńCzy Hakostwo kiedyś zawita do kubu?
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną raczej nie mamy takich planów, przynajmniej nie w najbliższej przyszłości, ale za pamięć o nas w kontekście klubowym oraz za komentarz dziękujemy :).
Usuń