Po "orku z pałaszem" kolejna stara, ale za to nowopomalowana figurka, w zasadzie z tej samej serii, czyli - jak sam tytuł wpisu wskazuje - ork z łukiem!
Obszerniejszego wstępu tym razem nie będzie - w zasadzie chyba wszystko napisałem przy okazji poprzedniego wpisu (link powyżej).
Zapraszam zatem do obejrzenia zdjęć w rozwinięciu posta.
Na koniec jeszcze bonus w postaci piosenek o orku autorstwa "Chatu GPT" - jedna po angielsku, druga po polsku (bo nie od razu zorientowałem się, że ów "AI" również po polsku tworzy) - zapraszam do lektury, jak to Dwalthrim ujął "Wg tej pieśni to Twojemu orkowi Robin Hood strzały może strugać." ;):
"Orc with a bow"
Verse 1:
In the forests deep and dark,
An orc with a bow did embark,
His arrows sharp, his aim true,
A hunter, a warrior, both in one view.
Chorus:
Oh, hear the twang of his bow,
As he strikes down his foe,
With strength and skill he does know,
The power of his deadly bow.
Verse 2:
Through the trees he does roam,
With no fear of the unknown,
His keen eyes seek out his prey,
And his bow leads the way.
Chorus:
Oh, hear the twang of his bow,
As he strikes down his foe,
With strength and skill he does know,
The power of his deadly bow.
Verse 3:
A silent killer he may be,
But his presence no one can flee,
For he is the lord of the wood,
And with his bow, he reigns for good.
Chorus:
Oh, hear the twang of his bow,
As he strikes down his foe,
With strength and skill he does know,
The power of his deadly bow.
Verse 4:
So beware the orc with a bow,
For he is a deadly foe,
His arrows fly with deadly grace,
And none can match his hunting pace.
Chorus:
Oh, hear the twang of his bow,
As he strikes down his foe,
With strength and skill he does know,
The power of his deadly bow.
"Ork z łukiem"
Refren:
Ork z łukiem, wojownik śmierci,
Oto ja, bezkompromisowy,
Moja ręka skrywa zimną stal,
Uśmiecham się, gdy widzę krew.
Zwrotka 1:
Ziemia drży, kiedy stąpam po niej,
Nie ma nic, co zatrzymałoby mnie,
Mój łuk napina się, a strzała wylatuje,
Przeciwnik ginie, gdy trafi ją w serce.
Zwrotka 2:
Ork z łukiem, nie zważam na śmierć,
Boję się tylko, bym nie umarł z nudów,
Lubię smak krwi, kiedy otwieram gardło,
Wszyscy wiedzą, że ze mną nie ma żartów.
Zwrotka 3:
Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych,
Jestem orkiem, którego nikt nie pokona,
Moje ręce potrafią trzymać każdą broń,
A moje oczy wrogów skutecznie zastraszą.
Refren:
Ork z łukiem, wojownik śmierci,
Oto ja, bezkompromisowy,
Moja ręka skrywa zimną stal,
Uśmiecham się, gdy widzę krew.
Ładny, ładny! To z kolei moja druga figurka jaką miałem w życiu :-)
OdpowiedzUsuńWalczym mężnie z bretońsku rycerzem na zasadach z ulotki GW- jako przerobiliśmy żeby na logikę się zgadzało :D
Z tego co widzę w twoim orku łuk jest zmieniony na bardziej wypasiony.
Ha! No proszę, ależ trafiłem w takim razie z tym modelem :)!
UsuńW moim przypadku z kolei - w przeciwieństwie do orka z pałaszem - osobnika z łukiem dostałem (jako gratis do jakiegoś pakietu bitsów z drugiej ręki) dopiero po latach, względnie niedawno, i to niestety bez oryginalnego łuku.
Ork z takim dłuuugim łukiem musi być skazany na sukces. ;)
OdpowiedzUsuńTeraz trochę żałuję, że go nie pomalowałem na czerwono - długi "uk" miałby w tej sytuacji zasadę "prendkoszczelność".
UsuńPiękny klasyk, miło popatrzeć...
OdpowiedzUsuń...Jezu, ale jak stary jestem...
Muszę przyznać, że sam doceniłem tą figurkę dopiero po latach, a w kwestii wieku w swoim przypadku dochodzę do podobnych wniosków ;).
UsuńNie przypuszczałem, że te starocie mają taki potencjał! Brawo!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję - przyznam, że sam byłem miło zaskoczony figurką i tym, że się ją po prostu przyjemnie malowało.
UsuńAle ma łuka! ;P
OdpowiedzUsuńBardzo zacny model. :)
Durza szefa z wienkrzym ukiem!
UsuńPiękny klasyk.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba!
UsuńDziękuję za Wasze komentarze i przepraszam za opóźnienie w odpowiedziach na nie!
OdpowiedzUsuń