14 lutego 2024

Hulkbuster (figurka kolekcjonersko-zabawkowa)

Dzisiejszy wpis (a raczej bohater wpisu) nietypowy, gdyż jest to przygotowana przeze mnie figurka (kolekcjonersko-zabawkowa) dla kolegi z pracy (a pierwotnie raczej dla jego syna do zabawy), w dodatku przygotowana już ponad pół roku temu, ale jakoś zapomniałem wcześniej zdjęcia umieścić na blogu, co dla porządku czynię teraz, by zamknąć temat.

Figurka przedstawia postać znaną jako "Hulkbuster", o której szerzej możecie poczytać np. tutaj. Ja się nie wypowiadam, bo to po prawdzie nie moje klimaty.

Technicznie figurka to wydruk żywiczny tego modelu z bazy projektów 3D Thingiverse, przy czym dość znacznie przeskalowanego przeze mnie w dół i nieco naprawionego w stosunku do oryginału (niestety nie zrobiłem zdjęć z jakimś elementem porównawczym, niemniej jednak podaję, że figurka ma ok. 15 cm wysokości - oryginalnie części były wyskalowane na parokrotnie więcej), a po wydruku i standardowej obróbce sklejonego żywicą epoksydową. Po fakcie stwierdzam, że mogłem ustawić nieco mocniejsze ustawienia antialiasingu, ale to odrębny i już stricte drukarski temat.

Malowanie "speedpaintowe" (jak to u mnie ostatnio praktycznie zawsze bywa) i raczej proste, w trochę "zabawkowym" stylu. Technicznie w dużej mierze aerograf - podkład czarny, na to czerwony, detale metaliczne z pędzla, jakieś symboliczne washe i sporo lakieru na wierzch dla zabezpieczenia i połysku.

Figurkę przekazałem już dawno temu i po początkowym etapie służenia jako zabawka dla dzieci, kiedy to utraciła jeden z palców, ostatecznie trafiła na biurko kolegi w pracy, gdzie stoi do dzisiaj w ramach ozdoby.

Więcej zdjęć obejrzycie w rozwinięciu wpisu poniżej.







4 komentarze:

  1. Nie no bardzo porządny Iron-Man!
    Syn jak zobaczył to powiedział "Tata kup!"
    Więc target zabawki zatwierdził projekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochwała dziecka najlepszą rekomendacją - bardzo się cieszę, że Wam się figurka spodobała!

      Usuń
  2. Malowanie rzeczywiście w punkt zabawkowe. Na pierwszy rzut oka wygląda jak ze sklepowej półki :) Na grimdarkowo też by chyba fajnie wyglądał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobra koncepcja z tym grimdarkiem - tęgie przybrudzenie olejami i pigmentami dobrze by mu zrobiło!

      Usuń