Temat najnowszej, 129-ej edycji "Figurkowego Karnawału Blogowego" (dalej: "FKB") brzmi: "Opus Magnum", a prowadzi ją Boston Steel Works, gospodarz bloga "Boston Steel Works Polska".
Chyba niemal każdy z nas ma jakiś swój główny, przewodni projekt hobbystyczny, który z mniejszą, czy większą intensywnością, realizuje przez lata. W moim przypadku był to, czy raczej jest (choć w ostatnim czasie poszedł nieco w odstawkę) projekt określany zbiorczo jako "Karak Zorn", który zaczynał życie jako suplement do "Mordheim" a nie doczekawszy się ukończenia w tej formie ostatecznie przekształcił się w szerszy tematycznie projekt figurkowo-makietowy mający na celu po prostu przygotowanie rozbudowanego zaplecza do gier podziemnych w jaskiniach oraz (raczej opuszczonych) krasnoludzkich twierdzach; krótko mówiąc, przygotowania terenu wraz z jego mieszkańcami.
O "Karak Zorn" wspomniałem jako o projekcie, który nasuwa mi się jako pierwsze skojarzenie, gdy pomyślę o moim "Opus Magnum", jednakże nie o tym będzie w dzisiejszym karnawałowym wpisie...
Otóż jakiś czas temu przypomniałem sobie po latach, że kiedyś widziałem w starych numerach magazynu "White Dwarf" interesującą kampanię do "Warhammer Fantasy Battles" o tematyce powiązanej z najsłynniejszym krasnoludzkim browarnikiem Starego Świata, Josefem Bugmanem. Poszukałem, przeszukałem i znalazłem, a znalezisko - zatytułowane "Bugman's Lament" - przeszło moje oczekiwania, więc porwałem się na pomysł, by przygotowywać się stopniowo do rozegrania tej kampanii - i to na poważnie, z dedykowanymi figurkami oraz makietami...
Tym właśnie będzie dzisiejszy wpis - wprowadzeniem do całego cyklu, w którym stopniowo będę prezentował kolejne elementy układanki, by w końcu złożyły się one na wspólną całość w postaci rozegrania kampanii na bitewnym stole (i przedstawienia na blogu raportów z tych bitew).
Zanim zaproszę do dalszej lektury w rozwinięciu wpisu, wspomnę jeszcze dla porządku, że FKB jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. DansE MacabrE można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.
Wróćmy jeszcze na chwilę do początków tej historii, czyli rzeczonego przeglądania starych numerów "White Dwarfa". Otóż po krótkich poszukiwaniach okazało się, że rzeczona kampania ukazała się pierwotnie w czterech kolejnych numerach WD od 298 do 301, czyli w czasach rozkwitu szóstej edycji "Warhammer Fantasy Battles". Jako że wygląda na to, że jest już od dawna dostępna jest w internetach, pozwolę sobie podlinkować poszczególne jej części: cz. 1, cz. 2, cz. 3, cz. 4 - zachęcam do przejrzenia, co przy okazji jeszcze bardziej przybliży Wam temat dzisiejszego wpisu.
Nie jestem specjalistą od zasad "battla" i nie będę wchodził w dywagacje, która edycja uchodzi za "najlepszą", natomiast co mnie osobiście urzekało w dawniejszych czasach, w tym we wspomnianej szóstej edycji WFB (i do tej pory urzeka), to ogólne "kreatywne" podejście GW do zaprezentowania swoich produktów: dużo fabuły, narracji, ciekawych dodatkowych zasad i nowatorskich koncepcji, a wszystko to okraszone licznymi tutorialami, jak coś wykonać samemu w zaciszu domowym, bez względu na to, czy to byłby cały bitewny stół, czy konkretna makieta, czy też konwersje poszczególnych figurek. Kwintesencją tego podejścia był opublikowany też w tamtych czasach podręcznik "The General's Compendium", ale widać ten dawny "klimat" również w "Bugman's Lament" (w dalszej części tekstu i w kolejnych wpisach kampanię będę określał już jako "Lament Bugmana").
Kampania opowiada historię goblińskiego najazdu na słynny Browar Bugmana i chociaż wiemy, że ta historia zakończyła się spaleniem browaru pod nieobecność jego gospodarza, w tym wypadku jako gracze mamy możliwość nie tylko jej "przeżycia" na bitewnym stole, ale i doprowadzenia do powstania pewnych alternatywnych wersji wydarzeń. Tutaj mała dygresja: mam wrażenie, że w opisach fabularnych do kampanii są pewne nieścisłości dotyczące czasowego umiejscowienia opisywanych wydarzeń w historii Starego Świata. Nie będę się nad tym szerzej rozwodził w tej chwili, ale mimo wszystko zakładam, że miały one miejsce raczej w miarę "współcześnie", przy czym współczesnością określam tu okolice 2500 r. kalendarza imperialnego.
Chociaż kampania przeznaczona jest domyślnie do wspomnianej szóstej edycji "Warhammer Fantasy Battles", to jednak na moje oko można by ją spokojnie wykorzystać również w innych edycjach, a nawet w innych, ale pokrewnych grach, jak np. "Warheim FS".
"Lament Bugmana" składa się z czterech scenariuszy, przy czym pierwszy i trzeci rozgrywane są w trybie "skirmishowym", a drugi i czwarty w postaci regularnych bitew. Dodatkowo w drugim i w czwartym scenariuszu obecne są elementy oblężenia, natomiast w trzecim elementy bitwy na wodzie. Stronami konfliktu są oczywiście krasnoludy oraz zielonoskórzy (głównie gobliny). Chociaż kampania jest liniowa (trudno o jakieś wymyślne rozgałęzienia akcji przy czterech bitwach), to jednak wynik rozgrywki w każdym scenariuszu ma wpływ na kolejne. Mam wprawdzie pewne obawy odnośnie spójności i kompletności niektórych zasad w poszczególnych scenariuszach oraz zastosowania ich w praktyce, ale zakładam, że zwłaszcza w warunkach spokojnej, narracyjnej, gry w zaciszu domowym, wszystko to da się na spokojnie ogarnąć.
Strukturalnie każda z czterech części kampanii składa się z opisu fabularnego, zasad scenariusza, przedstawienia dodatkowych rodzajów jednostek i postaci dramatu, porad modelarskich obejmujących zarówno figurki, jak i makiety, a wreszcie relacją z bitwy rozegranej w studiu GW. Wszystko okraszone dużą ilością zdjęć i ogólnie smakowicie podane - powtórzę się, ale jeszcze raz napiszę, że naprawdę bardzo cenię publikacje z tego czasu.
Wracając do poruszonej na początku wpisu kwestii przygotowań… Rozpisałem je dość dokładnie w postaci list "do zrobienia" i wychodzi tego dość sporo.
Po pierwsze figurki, czyli krasnoludy i zielonoskórzy, w ilości wahającej się od średniej wielkości kompanii "skirmishowej", do niespecjalnie dużej, ale jednak armii. Zastrzec tu należy, że listy armii (kompanii) do każdego scenariusza są ściśle określone i raczej ograniczone. Część rodzajów jednostek albo nie pojawia się w tej kampanii w ogóle, albo pojawia się w mocno ograniczonych ilościach. Co jednak istotne, w każdym scenariuszu pojawia się co najmniej dwóch nowych bohaterów imiennych (przynajmniej po jednym na każdą stronę) oraz specjalne jednostki powiązane z treścią danego scenariusza.
Po drugie makiety, czyli dla wszystkich scenariuszy z wyjątkiem trzeciego teren "pozamiejski", raczej stylizowany na górski, przy czym poza elementami terenu o charakterze uniwersalnym, takimi jak drzewa, czy skały, w każdym scenariuszu pojawia się przynajmniej jeden element specjalny. Przykładowo, w scenariuszu pierwszym są to droga i barykada, w drugim wieża strażnicza, a w czwartym sam ufortyfikowany Browar Bugmana. Jeżeli natomiast chodzi o scenariusz trzeci, w tym wypadku rozgrywa się on na rzece i nie wymaga za wiele terenu - w zasadzie praktycznie w ogóle, natomiast potrzebne będą dość sporych rozmiarów krasnoludzki parowiec oraz mała flota goblińskich tratw.
Biorąc pod uwagę przewidywaną skalę przygotowań, liczę się z możliwością, że cały projekt zajmie sporo czasu, jednakże chciałbym każdą z bitew rozegrać w naprawdę dopracowanej otoczce figurkowo-makietowej. Dlatego też uzbrajam się w cierpliwość i jednocześnie zakładam, że poza bezpośrednimi korzyściami płynącymi z przygotowań, takimi jak ogólna satysfakcja oraz możliwość rozegrania tej kampanii, od razu za jednym zamachem dość znacznie wzbogacę swoje zasoby figurkowo-makietowe, rykoszetem rozwijając również parę projektów pobocznych (np. będzie to zapewne dobra okazja do złożenia kompanii Krasnoludzkich Piwowarów do "Warheim FS").
Zastrzegam, że raczej będę starał się przygotować wszystkie potrzebne elementy do całej kampanii, zanim ją w ogóle rozpocznę, zamiast podchodzić do kolejnych scenariuszy pojedynczo, co wprawdzie wydłuży oczekiwanie na rozpoczęcie rozgrywek, za to powinno wpłynąć na lepszy jakościowo kształt całości oraz wyeliminować dłuższe (zapewne co najmniej kilkumiesięczne) przerwy między poszczególnymi bitwami. Uprzedzam tym samym, że kolejność przygotowań do rozgrywek oraz prezentowanych tutaj publikacji nie zawsze będzie się pokrywać z chronologią wynikającą ze scenariuszy, a ponadto poza wpisami związanymi z przygotowaniami do "Lamentu Bugmana" na pewno na Hakostwie będą pojawiać się również wpisy o innej tematyce.
Trzymam kciuki! Ogólnie kampania wygląda jak coś, w co można by zagrać w Warheim FS. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Rzeczywiście, zwłaszcza pierwszy i trzeci scenariusz, rozgrywane w trybie skirmishowym (który nawiasem mówiąc w przypadku 6 ed. WFB dość mocno przypomina Mordheim), spokojnie nadałyby się również do Warheim FS.
UsuńDzięki za wizytę na karnawale, podsumowanie wjechało na blogaska.
OdpowiedzUsuńhttps://blog.bostonsteelworkspolska.com/2025/06/figurkowy-karnawa-blogowy-edycja-129.html
Bardzo dziękuję :)!
UsuńDziałaj Tomku.
OdpowiedzUsuńPrace już trwają i prędzej czy później zaowocują publikacjami z gotowymi figurkami i makietami. Pierwsze efekty powinny być już niebawem.
Usuń