30 listopada 2023

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #111: "Numero Uno" - krasnoludzki żyrokopter (6 ed. WFB)

Temat kolejnej, #111-ej już, edycji Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB") brzmi "Numero Uno", a prowadzi ją Potsiat, gospodarz bloga "Gangs of Mordheim".



W moim przypadku tytułowym "numerem jeden" będzie pierwszy w mojej kolekcji krasnoludzki żyrokopter.



Wykonanie żyrokoptera planowałem od dawna. Aż dziw, że "dorobiłem się" pomalowanego modelu dopiero teraz, ale z uwagi na moje skoncentrowanie przez lata na grach skirmishowych, w których tego typu maszyna raczej nie występuje (np. Mordheim), jakoś nie było potrzeby i okazji. Obecnie jednak sytuacja się zmieniła. Po latach Miasta Potępionych i późniejszych latach swego rodzaju hobbystycznego marazmu powoli wypływam na szersze wody, na oku mając m.in. takie systemy jak Warheim, OPR: Age of Fantasy i ewentualnie sentymentalny powrót do Warhammer Fantasy Battle, co z kolei sprawia, że potrzeba rozbudowania moich krasnoludzkich sił również o maszyny bojowe i pełnoprawne oddziały staje się coraz bardziej paląca.

Jest to klasyczny model bodajże z czasów 6. edycji Warhammer Fantasy Battle, czyli z czasów, kiedy ta gra z całą otoczką figurkowo-modelarską podobała mi się najbardziej, w związku z czym nie wykluczam sentymentalnego powrotu do niej w przyszłości. Sam model żyrokoptera, jeden z wielu na przestrzeni dziejów WFB, a jeden z bardzo wielu, jeżeli weźmiemy pod uwagę wysyp modeli 3D do druku w ostatnich latach, również jest moim ulubionym.

O samym modelu i malowaniu za bardzo nie będę się rozpisywał. Ot, było trochę zabawy ze sklejeniem, ale że w ostatnim czasie odkryłem zalety mieszania kleju cyjanoakrylowego z sodą oczyszczoną, a w dodatku zaopatrzyłem się wreszcie w aktywator owego kleju, poszło całkiem gładko i szybko, bez konieczności użycia dwuskładnikowych epoksydów. Malowanie i podstawka zasadniczo w stylu i kolorystyce, jakie planuję w swojej krasnoludzkiej armii.

Zanim zaproszę do obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu wpisu, wspomnę jeszcze dla porządku, że FKB jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. Danse Macabre można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.


5 listopada 2023

Skarby, złoto, klejnoty (x7)!

Chociaż temat skarbów przewijał się już na Hakostwie parokrotnie, np. przy okazji takiego zestawu znaczników, czy też tego pojedynczego znacznika, to z dawien dawna przymierzałem się do przygotowania skarbów w formie elementów terenu, a konkretnie w formie "stert", czy "skupisk" do ustawienia na stole.

Początkowo miałem nawet plany zrobienia gigantycznej górki ze skarbów, na szczycie której mógłby przysiąść (czy też przysnąć) smok albo jakaś inna maszkara ich pilnująca. Możliwe, że kiedyś to zamierzenie jeszcze zrealizuję, niemniej jednak póki co ograniczyłem się do elementów dużo mniejszych, za to "treściwych" i w liczbie siedmiu (tak akurat wyszło trochę przypadkiem, ale w sumie to dobra liczba, mimo iż jeden z wzorów występuje w trzech egzemplarzach).



Skarby mają teoretycznie charakter uniwersalny, jeżeli chodzi o scenerię, w jakiej mogłyby się znaleźć, ale w praktyce trudno mi sobie wyobrazić, by takie nagromadzenie skarbów długo przetrwało poza jakąś podziemną kryjówką, czy skarbcem. Innymi słowy, nie bardzo je sobie wyobrażam na stole miejskim, czy pozamiejskim, chyba że bierzemy pod uwagę jakieś bardzo nietypowe sytuacje, czy scenariusze.

Technicznie znaczniki są to wydruki 3D tych wzorów, oraz tego. Podobnie jak w przypadku niedawno publikowanych "beczek, skrzynek i worków" wydruki wykonałem "klasyczną" drukarką FDM (Ender 3), której w praktyce nadal używam dużo częściej niż "żywicznej", i również w tym przypadku nie bawiłem się już w zacieranie linii warstw, wychodząc z założenia, że 0,1 mm jak na FDM to i tak niewiele, a modele są stricte na stół, do oglądania z pewnej odległości.

Malowanie raczej proste: ot, metaliki, głównie złoty, trochę efektów dedykowanych na kryształy, jakieś "washe" i parę drobiazgów olejnych. Na zakończenie garść bardzo drobnych sztucznych klejnotów, które można kupić np. w drogeriach (podobno do "panierowania" paznokci, ale nie sprawdzałem).

Pozostałe zdjęcia można obejrzeć w rozwinięciu wpisu.

1 listopada 2023

Podsumowanie Figurkowego Karnawału Blogowego, edycja #110 - "Maszyna"!

Październik już za nami, a wraz z nim zakończona #110-a edycja Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB"), którą miałem przyjemność i zaszczyt prowadzić.


Gwoli przypomnienia, temat przewodni FKB #110 brzmiał: 

"Maszyna".

Dla osób niemających wcześniej styczności z FKB wspomnę dla porządku, że jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. Danse Macabre można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.

Hakostwo prowadziło FKB już po raz piąty; pierwsze FKB zorganizowane na tym blogu to  FKB #5 pt. "Niedokończone opowieści", drugie: FKB #41 pt. "Skarb", trzecie: FKB #79 pt. "Śmierć z przestworzy", natomiast czwarte: FKB #105 pt. "CV".

Poniżej, w rozwinięciu wpisu, przedstawiam w ramach podsumowania tej edycji FKB prace uczestników (w kolejności chronologicznej), którym bardzo dziękuję za udział, zaangażowanie i twórcze podejście do zaproponowanego tematu!

31 października 2023

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #110: "Maszyna" - lądowisko dla żyrokopterów

"Maszyna" to temat aktualnej #110-ej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB"), a jej gospodarzem jestem ja, Kapitan Hak ;).



Jak to w przypadku większości edycji FKB bywa, temat można interpretować dość szeroko, co wskazałem zresztą w ww. poście wstępnym tej edycji. W moim przypadku podejście do tematu określiłbym jako "pośrednie", gdyż chciałbym przedstawić krasnoludzkie lądowisko dla żyrokopterów - niewątpliwie służące tytułowym maszynom latającym, ale również w pewnym sensie samo będące maszyną (zwróćcie uwagę na te wbudowane w lądowisko koła zębate...).




O samym elemencie terenu nie ma raczej potrzeby długo się rozpisywać - jest to wydruk 3D modelu od 3D Hexes, standardowo pomalowany przeze mnie w "zieleń Ereboru" ;), by pasował do reszty moich krasnoludzkich makiet, przynajmniej tych malowanych w ostatnich miesiącach/latach. Do zastosowania, przynajmniej w moim zamierzeniu, zarówno "na powierzchni", jak i "w podziemiach" - oczywiście tylko w takich, gdzie strop jest na tyle wysoko, by mogły sobie polatać (jak np. w tym filmiku z "Warhammer: Total War" ;).

Lądowisko jest, a co z samymi żyrokopterami? Uchylę rąbka tajemnicy, że pierwszy już leci i wyląduje tutaj już w najbliższych dniach...

Zanim zaproszę do obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu wpisu, wspomnę jeszcze dla porządku, że FKB jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. Danse Macabre można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.

28 października 2023

Beczki, skrzynki i worki (z jesiennymi zapasami na zimę)

Wprawdzie nie wyrobiłem się formalnie na "Figurkowy Karnawał Blogowy" #109 - pt. "Złota jesień" organizowany we wrześniu bieżącego roku przez Koyotha z bloga Shadow Grey, niemniej jednak - w pewnym sensie w nawiązaniu do tej edycji FKB właśnie - publikuję dzisiejszy wpis.

Tematem dzisiejszego wpisu jest mianowicie zestaw sześciu elementów terenu przedstawiających beczki, skrzynki i worki (a także skrzynie) oraz trochę innych elementów, których zawartość może być w zasadzie dowolna, ale w moim zamierzeniu tym razem będą to zapasy na zimę, gromadzone aż do ostatnich dni złotej jesieni.

Jak widać na zdjęciach, wspomniane beczki, skrzynki, worki itp. połączone są w coś na kształt skupisk, które na bitewnym stole mogą służyć zarówno jako wizualne urozmaicenie, jak i taktyczne elementy stołu (barykady i zasłony), a w razie potrzeby również jako "grywalne" elementy scenariusza.

Co mi się podoba, to uniwersalność tego typu elementów terenu - w zasadzie można je postawić zarówno na stole miejskim, pozamiejskim, jak i podziemnym - wszędzie mogą znaleźć swoje miejsce i zastosowanie.

Technicznie są to wydruki modeli "Cargo piles" od "Printable scenery" (z wyjątkiem skupiska skrzynek, który pochodzi stąd). Jak do większości elementów terenu, również i w tym przypadku użyłem "klasycznej" drukarki FDM - tym razem pewnym eksperymentem było zrezygnowanie ze stosowanej przeze mnie z reguły "impregnacji" modeli żywicą epoksydową, mającej na celu ukrycie, na ile się da, linii warstw wydruku. Dlatego też, mimo niewielkiej wysokości warstwy (0,1 mm), linie te gdzieniegdzie widać, niemniej jednak wychodzę z założenia, że są to modele typowo do gry i na stół, a także z reguły będą oglądane z pewnej odległości i wysokości, pośród wielu innych makiet.

Malowanie opisowo: podkład czarny, na to biała "mgiełka", następnie różne odcienie brązu (te pierwsze warstwy nakładane z aerografu), potem rozjaśnienia suchym pędzlem, metaliki i różne kolorowe detale, na koniec trochę efektów olejnych i pigmentów.

Jako że mam w zanadrzu jeszcze sporo ciekawych modeli tego typu do druku, a ponadto lubię takowe malować i uważam je za przydatne, pewnikiem nie raz jeszcze wpisy tego typu pojawią się na Hakostwie.

Więcej zdjęć tradycyjnie znajduje się w rozwinięciu wpisu.