30 maja 2012

Wood Elf Waywatchers

Tak jak mówiłam, miałam ochotę pomalować sobie oddział. W moim przypadku "oddział" to po prostu tyle figurek, ile mam danego typu ;) Nie posiadam bowiem zbyt dużej armii, a z tego, co było gotowe do malowania od razu (bez długotrwałego konwertowania, jakie będą mnie kosztowali np. wild ridersi) to już właściwie (poza kilkoma bohaterami) koniec. Robota przy strażnikach ścieżek bywała niewdzięczna ze względu na ilość powtarzających się modeli. Nie miałam na to wpływu - część kupiłam, część dostałam i wyszło tak, że dwa modele powtarzały się po 3 razy, a że wszystkich jest tu 9, to 2/3 stanowi atak klonów. Może i szkoda, może i kiedyś dokupię więcej, ale na razie musi wystarczyć to, co jest, bo i tak zaczynam mały poboczny projekt figurkowy, który trochę funduszy będzie kosztował, już nie mówiąc o bandzie skavenów do Mordheim.

Pomijając powtarzalność modeli, całkiem przyjemnie się ich malowało. Dużo detali, dużo liści i innego "badziewia" - to lubię. Właściwie pracę podzieliłam sobie na 3 etapy, po 3 figurki na każdy, ale jakoś nie po drodze było mi z robieniem zdjęć po każdych trzech, więc teraz wrzucam zdjęcia całości. Zdjęcia są jakie są, przy wczorajszym oświetleniu i tak nienajgorsze. Niestety zapodziała mi się niebieska kartka do fotografowania figurek, zresztą na oddział była i tak zbyt mała (muszę załatwić sobie taką w formacie A3). Z braku laku za tło robią więc zwykłe białe kartki. Zapraszam do obejrzenia, bo czytać w tym tygodniu nie będzie czego (wczorajsze spotkanie w klubie nie odbyło się i raportu bitewnego aż do kolejnej bitwy niestety nie będzie).












6 komentarzy:

  1. Jak można zdjęcia w troche większej rozdzielczości to byłoby super (w imieniu tych co już niedowidzą) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, nie wiem, co się porobiło - powinny się powiększać po kliknięciu, one wszystkie mają normalnie szerokość 800... coś się zepsuło, spróbuję naprawić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już działa jak trzeba - Tomek naprawił :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz już coś widzę, dzięki :). Bardzo fajnie wyszły oczywiscie :)
    Do tego chyba dzięki temu, że są skirmishem, nie przeszkadza, że aż tak sie powtarzają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe kolory, jeszcze takich leśnych elfów nie widziałem.
    Zresztą ostatnio coraz ciężej je wypatrzyć, póki nowego AB nie dostaną to armia dla zapaleńców :D
    Podoba mi się malowanie, a zwłaszcza oryginalna kolorystyka.
    Podstawki dobrze komponują się z resztą.
    Bravo! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te modele sa swietne musze je gdzies zdobyc !! i kocham ten Twoj czerwony!

    OdpowiedzUsuń