26 września 2012

Samwise Gamgee

Na tę figurkę czekałam jakiś czas, ale kupiłam ją za grosze na Allegro i cieszę się, że ją mam. Do grupki hobbitów z drużyny brakowało mi już tylko Sama. Teraz udało mi się ją pomalować. Sam jest modelem jak wszyscy inni hobbici - drobnym i pełnym detali, ale to akurat lubię. Z hobbitów mam jeszcze Bilba, a więc w najbliższym czasie będzie jeszcze kolejny hobbit do kolekcji. Na razie jednak "gruby hobbit" - Sam Gamgee - w odsłonie walecznej.
W samym malowaniu było dużo roboty z brązami na torbach i szarościami na ubraniach. Obejrzałam pierwszą część Władcy Pierścieni, żeby kolory dorównywały tym z filmu. Pobawiłam się też trochę z pigmentami i przybrudziłam płaszcz Sama. Efekt mi się całkiem podoba, jak zwykle zresztą pigmenty spełniły moje oczekiwania. Zapraszam do obejrzenia :)


1 komentarz:

  1. Fakt, filmowo Sam i jego pobratymcy byli raczej w kolorkach ubrań monochromatyczni, ale fajnie wyszedł Ci dobór kolorów i ich kompozycja, świetne rozjaśnienia, no i płaszcz w dolnych partiach efektownie przybrudzony - miło popatrzeć. Ten listek na skałce w swoich rozmiarach taki trochę od czapy - ale malowanie jak zwykle świetne.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń