27 marca 2014

Averland #15 - młodzik pierwszy

Dziś bohaterowie, tradycyjnie zaczynamy od najmniejszych, najsłabszych i najmniej ważnych. Czyli młodzików. Młodzicy z Averlandu są w tej bandzie tak naprawdę z dwóch różnych prowincji - jeden z Reiklandu, a ten dzisiejszy - z Marienburga. Co zresztą dobrze widać po stroju, bardzo pasuje do reszty marienburskich modeli, ale pomalowany w barwy Averlandu chyba dobrze wygląda. W porównaniu do kolegi będzie wyglądał raczej jak syn bogatego szlachcica niż główne popychadło bandy. Mogłaby być z tego ciekawa historia. Może właśnie drze ryja na kapitana, jak każdy rozpuszczony bachor? A tymczasem jego kolega cierpliwie taszczy koszyk na plecach... 

Zdjęcia temu modelowi nie tak łatwo zrobić. Ma dość kłopotliwą do fotografowania pozę, trudno powiedzieć, gdzie jest przód, a gdzie tył ;) Bo większość ciała ma przód na zdjęciu pierwszym głowa na drugim, a tył też ma ze trzy różne oblicza. Niemniej lubię ten model, pierwszy raz go malowałam, bo nasza banda Marienburga wciąż leży nieruszona w walizce (nie ona jedna). Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś pomaluję go we właściwych marienburskich barwach :) A tymczasem - zapraszam do obejrzenia. 


1 komentarz:

  1. Rzeczywiście, drze sie na kogoś, aż miło ;) może właśnie na to popychadło?
    ~ kolekcjonerka, lotr-and-some-more.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń