Jako że niedawno, w ramach 127-ej edycji "Figurkowego Karnawału Blogowego" pod nazwą: "Para, trójka, kareta", opublikowałem zdjęcia grupowe trzech kamiennych trolli, publikuję teraz dla porządku, w odstępach jednotygodniowych, zdjęcia poszczególnych modeli pojedynczo.
Dzisiaj pora na pierwszą z figurek - jedno zdjęcie poniżej, reszta w rozwinięciu wpisu. Dłuższego wstępu nie robię - był takowy we wpisie karnawałowym (link powyżej), do którego lektury zachęcam, jeżeli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o genezie i planowanym zastosowaniu tych figurek.
Całkiem niezłe te wzory, zachowały ducha oryginałów, i bardzo fajne malowanie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Rzeczywiście, twórcy tych modeli całkiem nieźle udało się odwzorować ich pierwotny charakter i chociaż już później wpadły mi w ręce pierwowzory trolli, cieszę się, że mimo wszystko pomalowałem tych trzech.
UsuńFajny, nawiązujący do klasyki pełna gębą! Kto nie lubił na stole bitewnym widoku oddziału niebieskich Troli?
OdpowiedzUsuńByć może powinny być bardziej szare, albo chociaż szaroniebieskie, ale jakoś mi się od lat z niebieskim kojarzą, i tak postanowiłem je pomalować. Dziękuję za wizytę i komentarz :)!
Usuń"Sympatyczny". Bardzo podobny do pierwowzoru.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wprawdzie poniewczasie okazało się, że o dobrą głowę wyższy od pierwowzoru (jak pomaluję te od GW, to wrzucę przy okazji jakieś małe porównanie), ale stylistycznie daje radę, no i na pewno prędzej czy później przyda się na stole.
Usuńma w sobie coś ze słonia z kubusia puchatka :)
OdpowiedzUsuńHefalumpy i wuzle? Trafnie! Sądząc jednak po minie jest to evil hefalump, a co najmniej grumpy hefalump.
Usuń