18 maja 2017

Grzyby! - znaczniki (nie tylko) do Karak Zorn

Do trzech razy sztuka, czyli po "krasnoludzkich znacznikach uniwersalnych" oraz "kryształach" pora na znaczniki po raz trzeci - tym razem są to grzyby, dokładnie osiemnaście sztuk (czas pokaże, czy to za mało, czy za dużo), przeznaczone przede wszystkim do jaskiniowych rozgrywek w "Karak Zorn", ale nie tylko...
...równie dobrze mogłyby rosnąć w lesie i służyć do rozgrywek w cokolwiek w klimatach dziczowo-leśno-wiejskich, czy to byłby "Warhammer", czy "Warheim", czy np. mordheimowe  "Empire in Flames" lub "Border Town Burning", czy czegokolwiek innego, choć po prawdzie w najbliższym czasie nie przewiduję - przynajmniej w domu - rozgrywek pozajaskiniowych.

Ponadto, wspomnę tutaj swego rodzaju ciekawostkę, że tworząc te grzyby, miałem też na uwadze zapewne totalnie nieznaną nikomu i dawno już zapomnianą mini-gierkę opartą na zasadach "Mordheim"/"Warhammer Skirmish" o nazwie "Cave Wars", której główną treścią są zacięte walki goblinów o rozmaitej maści jaskiniowe grzyby, i w której znaczniki grzybów pełnią kluczową rolę. Czy i kiedy realnie w tę gierkę w ogóle zagramy, tego na razie nie wiem (na pewno wpierw trzeba by ogarnąć figurki Nocnych Goblinów, których wprawdzie trochę mamy, ale w rozsypkowym stanie niebandowym), ale o samej gierce może parę słów napiszę, przy okazji ją udostępniając, bo wg mojego może nieco zbyt szybkiego "researchu" słuch o niej w Internecie zaginął.

Wracając natomiast do "Karak Zorn" - bez wątpienia grzyby będą wymagały specjalnych zasad, czy wręcz dedykowanych scenariuszy, o których pomyślimy w swoim czasie. Hmm, wychodzi w sumie na to, że najpierw zrobiłem znaczniki, a dopiero potem będę dopasowywał do nich zasady, chociaż z reguły proces jest odwrotny ;).

Podobnie jak moje poprzednie znaczniki, również i te - w moim zamierzeniu - mają mieć dość uniwersalny charakter.

Po pierwsze, mogą służyć jako - niespodzianka! - grzyby, które w trakcie rozgrywania scenariusza można zbierać i zabierać ze sobą, a następnie - wersja dla goblinów i lubiących życie na krawędzi - konsumować celem zbadania efektów użycia.

Po drugie, mogą symbolizować po prostu kosztowności, zakładając, że dla kogoś (np. dla goblinów) mogą stanowić realną wartość, a wręcz walutę.

Po trzecie, widziałbym je również jako... elementy makiety ustawione między większymi makietami i przeszkadzajkami, choć w tym miejscu wspomnę, że pomysłów na makiety z grzybami z prawdziwego zdarzenia trochę mam i na pewno nie raz pojawią się jeszcze na "Hakostwie".

Odnośnie technicznej strony projektu... znaczniki te są oparte ni mniej ni więcej, tylko, po prostu, o grzybki Kromlecha. Zestaw ten spodobał mi się przede wszystkim ze względu na różnorodność zawartych w nim grzybków.

Podstawki wykonane z metalowych podkładek pod nakrętki (planuję wykonać pudełko na znaczniki wyłożone matą magnetyczną), miliputu, piasku oraz żwiru.

Malowanie mojego autorstwa i po prawdzie jest to największy mój projekt malarski (nie licząc makiet) od wielu lat - większy niż mój ostatni "debiut" z okazji powrotu do malowania, czyli Biały Miś. Potraktowałem te grzybki de facto jako swoisty poligon doświadczalny dla różnych technik i rozgrzewkę przed kolejnymi projektami malarskimi. Są laserunki, washe, suchy pędzel, pigmenty i parę innych sztuczek, a na to wszystko satynowy werniks. Na ile doświadczenie w malowaniu znaczników znajdzie przełożenie np. na figurki humanoidów, czy potworów, zobaczymy.

Przechodząc do meritum posta - na początek zdjęcia grupowe wszystkich grzybków:






A na deser zdjęcia pojedyncze - z uwagi na ilość grzybów ograniczyliśmy się do jednego zdjęcia na znacznik...



















...jednakże jakby ktoś odczuwał wciąż fungalny niedosyt, uchylę rąbka tajemnicy,  że w jednym z kolejnych postów ukażę... grzyby w akcji.

29 komentarzy:

  1. Grzybki prezentują sie przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zacne grzybki i dziękuje za namiary :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! A grzybki od Kromlecha faktycznie polecam :).

      Usuń
  3. Grzybki świetne ale jeszcze bardziej podoba mi się to, że myślisz bardzo praktycznie i zaplanowałeś je na podstawkach aby później wkładać do pojemnika z taśmą magnetyczną. Super pomysł.
    Btw. chętnie poczytam zasady do zapomnianej grze Cave Wars, o której nigdy nie słyszałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O "Cave Wars" już wkrótce na blogu. A nuż komuś się spodoba ta minigierka.
      Cieszę się, że grzybki z rozwiązaniem praktycznym Ci się spodobały - dziękuję za komentarz :)!

      Usuń
  4. Grzyby bardzo fajne, kolorowe i różnorodne :)

    Również podstawki prezentują się bardzo dobrze. Natomiast krawędzie podstawek/podkładek pomalowałbym jednolitym kolorem. Czy to szarym czy czarnym - mimo wszystko pełnią rolę podstawek. Wiem, że to już czepialstwo ale mnie zawsze to razi ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :)

      Odnośnie krawędzi podstawek, jednolitego koloru trzymam i trzymał się będę bezwzględnie przy figurkach (z wyjątkiem ew. imion na podstawkach), natomiast do znaczników podchodzę co do zasady trochę tak jak do możliwych do przeniesienia mini-elementów terenu.

      Tak czy inaczej dziękuję Ci za uwagę - rozważę raz jeszcze sprawę przy okazji kolejnych znaczników.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. E, robaczywe!

      A co to są laserunki? Brzmi kosmicznie.

      Usuń
    2. Dziękuję! :)

      Robaki dodają wartości odżywczych, a "laserunek" to laserowy rynsztunek z uniwersum "Kapitana Bomby"!

      Usuń
  6. Niby zwykłe grzyby - a modelarsko i malarsko dopieszczone na poziomie PRO. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, dziękuję! :) Nie wiem, na ile PRO, ale w ramach skromnych możliwości się starałem.

      Usuń
  7. Wyglądają tak smakowicie, że zjadłbym wszystkie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżbyś wczuwał się już w klimat wspomnianej mini-gry "Cave Wars" :D?

      Dziękuję za komentarz! :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Fungus królową makiet podziemnych! Dzięki! :)

      Usuń
  9. Ej, ale zasady do grzybów dawno są (obczaj bestiariusz), scenariusz "Grzybobranie" również :)

    Moje zdanie na temat grzybów znasz - mają mój Seal of Approval :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mea culpa! Widać, że dawno do zasad już nie zaglądałem. Muszę nadrobić zaległości.

      Dziękuję za Pieczęć Homologacji* :*!

      * - aplikacja "Tłumacz" mi to podpowiedziała,gdy z ciekawości zajrzałem.

      Usuń
  10. Świetny pomysł z tymi dziurami i robakami, pierwszy raz coś takiego widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziury i robaki zasługą producenta, ale cieszę się, że Ci się podobają grzybki! 🍄

      Usuń
  11. Eleganckie. Ciekawe, jak by się po nich malowało? 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że po niektórych w ogóle by się nie malowało 😝.
      Dziękuję za komentarz :)!

      Usuń
  12. Srogie grzyby Kapitanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaiste srogie, jak potęga Babilonu. W sam raz do tostów by były!
      Dziękuję za komentarz! 😀

      Usuń
  13. Miłe memu oku malowanie. Przyjemnie się ogląda.

    OdpowiedzUsuń