7 grudnia 2010

Imperialny Zabójca z Mordheim

Dzisiaj kolejny po ogrze najemnik z tego samego pakietu zamówień. Imperialny zabójca to dość fajny najemnik, ale nie pojawia się tak często na stołach. Za to daje duże możliwości jeśli chodzi o wyszukiwanie modeli, zarówno metalowych z GW i innych firm, jak i konwertowanie plastików. My mamy figurkę Reapera, tutaj trafił mi się model GW z Vespero's Vendetta z Dogs of War. Całkiem fajna figurka, jeśli nie liczyć tej głupiej maski na twarzy, która mi osobiście średnio się podoba. Poza tym jednak bardzo lubię jego rozwiane włosy i płaszczyk.

Chciałam tu połączyć kolorystykę typową dla mnie (jak wszyscy wiedzą, lubię żywe kolory) i mrok, bo w końcu zabójca to nie klaun, nie może być ubrany na kolorowo. Jest więc czarny, dużo brązów, a z żywych kolorów - ciemna czerwień, granat/ niebieski i włosy. Może dla niektórych zabójca powinien mieć kruczoczarne włosy, ale zdolności zabójców raczej nie zależą od urody. Poza tym to jeden z jaśniejszych elementów figurki, który ożywia całość.

Następnym razem - niziołek. A tymczasem - miłego oglądania!





4 komentarze:

  1. Mocna rzecz! W ogóle wróciliście do blogowania z dużym hukiem! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny model i dobre malowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby miał czerwonego buta byłby "tajemniczy blondyn w 1 czerwonym bucie" :D. B.fajny typek nie odbiegający niczym od reszty. Dobry pomysł z kolorem włosów, zdecydowanie zagranie robiące figurce in + ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Malowanie bardzo staromodne. Świetne!

    OdpowiedzUsuń