9 marca 2015

Drobiazgi do Karak Zorn - korzenie dusicielki

Może za dużo tych serii, ale czasem zacznie się coś niespodziewanie. Jakiś czas temu miałam ochotę pomalować coś w weekend. Ponieważ mam świętą zasadę, że w weekendy nie pracuję, a sióstr akurat nie chciało mi się malować (mało czasu chyba było), to przypomniałam sobie o tym modelu. Jest to jeden z drobiazgów do Karak Zorn - pojedynczych figurek, raczej drobnych, choć będą i większe. Kupiliśmy trochę tego z serii Reaper Bones, trochę mamy z GW i pewnie jeszcze przybędzie. Bestiariusz w KZ jest bardzo rozbudowany i bogaty, więc zanim skompletujemy wszystkie modele, minie sporo czasu. A mamy ambicję zebrać wszystko - od najmniejszych szczurków i jaszczurek, przez oszalałe grzyby, aż do golemów. Zaczynamy jak zwykle skromnie...

To nawet nie jest pełnoprawna figurka ;) Ale pomyślałam, że skoro są w bestiariuszu korzenie dusicielki, które bardzo chętnie sprawią kłopot każdemu, kto zawędruje zbyt blisko (to roślina, więc przynajmniej nie będzie nikogo gonić), to czemu by ich nie zrobić na podstawce. Przepis jest banalny: wsadzić w green stuff kupkę bitsów z leśnych elfów. Opcjonalnie dodać czaszkę, zrobić resztę podstawki. I tyle w kwestii konwersji. Samo malowanie też proste jak budowa cepa. Gdyby kiedyś dusicielka miała nagle złapać swoimi korzeniami jakąś ofiarę, figurka będzie w pogotowiu. Zapraszam do obejrzenia ;)


3 komentarze:

  1. Niby nic, a tyle radości :-) Bardzo lubię takie fikuśne znaczniki do gier.

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak z fajnego pomysłu wykiełkowała bardzo ciekawa i zarazem zabójcza roślina :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł i wykonanie. Dochodzę do wniosku, że części z driad są niezastąpione :)

    OdpowiedzUsuń