30 sierpnia 2014

Ostland na bogato - handlarz niewolników #1

Dobra, nie wiem, jak oficjalnie nazywa się ta jednostka, bo to cudo z Warheima. Handlarz albo łowca, pewnie QC będzie na tyle kochany, że sprostuje :) W Ostlandzie, zdaje się, nie zniesiono niewolnictwa, a przynajmniej handlu niewolnikami, więc na ewentualne zakupy zapraszamy właśnie tam (drugi łowca będzie wraz z żywym towarem, więc można od razu obejrzeć). Stąd właśnie dwie bardzo fajne figurki od Ścibora, które lubię i chętnie je pomalowałam. Dziś pan numer jeden, uzbrojony w narzędzia właściwe do łapania i dyscyplinowania niewolników.

To figsy od Ścibora, więc musiał popisać się kunsztem. Mają tyle mięśni, że nie wiem, na ile są realistyczne. Nie interesuję się kulturystyką, ale na serio - mięśni mają tyle, że aż dziwi, jak jeden człowiek może tyle pomieścić. Ale realizm i gry bitewne raczej często się rozmijają, więc przymknijmy na to oko. Rzeźba jest fajna, a choć malowanie samej skóry zajmuje w cholerę czasu, to jednak warto. Zarówno ten, jak i drugi model, był mocno konwertowany. I, według mnie, w sposób udany. Mam nadzieję, że się spodoba. Zapraszam do obejrzenia :)


4 komentarze: