Pora na ostatnią stronniczkę. Bardzo fajny jest ten model i nie przeszkadza mi, że musiałam go malować trzy razy ;) Inne były reprezentowane jeszcze liczniej. Wkrótce pojawią się bohaterki, nie wszystkie - Bertha już była, a ona robi za trzecią sister superior. Ale dwóch pozostałych jeszcze nie było. Nie mamy niestety wszystkich oryginalnych modeli do siostrzyczek i mam nadzieję, że kiedyś uda nam się je kupić, nawet te, które nie są konieczne (alternatywna matka przełożona). Byle nie po takich cenach jak teraz na ebayu ;)
Tak się złożyło, że ta nowicjuszka ma taki sam kolor włosów, co
poprzednia - tak się złożyło, że w przypadku obu tych modeli trzeba było
wymyślić nowy kolor włosów, taki, jakiego jeszcze nie było. Czarnego nie było w obu przypadkach. Ta piękna pani łączy w sobie dwie dość kontrastowe cechy - jest mocno umięśniona, a twarz ma delikatną i gładką. Taka maszyna do zabijania, która przed ubiciem wroga zdąży go zauroczyć. Zapraszam do obejrzenia :)
Przecudowna pani!
OdpowiedzUsuńFestiwal budzenia zazdrości trwa w najlepsze ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dynamiczną pozę ma ta figurka
OdpowiedzUsuńBartek
Wonder Woman ? :)
OdpowiedzUsuń