W warunkach mocno zmiennej i nieprzewidywalnej ilości wolnego czasu niekiedy nawet krótkie posiedzenie przy warsztacie modelarskim jest w cenie.
Tak też było i tym razem - krótki etap w pracach nad walizkowym stanowiskiem malarskim, w zasadzie kilka minut roboty, ale zawsze jakiś krok do przodu, tak jak w "Kapitanie Bombie": "To mały krok dla człowieka, ale dla karła... normalny!".
Otóż już w oryginalnej wersji walizki, jak może pamiętacie z posta wprowadzającego do niniejszego cyklu, w jednej z przegródek znajdował się kawałek drewna z otworami, zapewne na jakieś przyrządy pomiarowe, czy coś w tym stylu.
Oczywiście od razu przyszło mi do głowy naturalne skojarzenie z uchwytami na pędzelki w typowych "stacjach malarskich", okazało się jednak, że otwory wymagają nieco rozwiercenia, gdyż były za wąskie nawet na najcieńsze pędzelki.
Wiercenie poszło błyskawicznie - jak wiadomo, dużo szybciej się rozszerza już wywiercone otwory, niż wierci od zera, a już zwłaszcza wiercenie w drewnie idzie naprawdę szybko.
Jako że pędzelki - nawet te o mniejszej średnicy włosia, typowe do figurek - mają różne średnice drewnianych uchwytów, wywierciłem otwory o kilku różnych średnicach - bodajże: 10, 8, 6 i 4 mm
Po oczyszczeniu (odkurzeniu) z wiórów i próbnej przymiarce końcowy efekt wygląda tak, jak na zdjęciu poniżej.
P.S. Szczelinę, widoczną w lewym dolnym rogu, początkowo zamierzałem "rozwiercić" na kolejne otwory na pędzelki, ale po krótkim na myślę zostawiłem ją "w spokoju" jako prowizoryczny "uchwyt" na jakieś drobiazgi okołomalarskie - oczywiście w czasie, kiedy walizka jest otwarta.
Ważne, że prace postępują i robota idzie do przodu. :)
OdpowiedzUsuńW chwili obecnej jestem już bliżej końca prac, ale muszę znaleźć jeszcze trochę czasu na "finisz", nie mówiąc o tym, że blog "nie nadąża" ;).
UsuńSuper uwielbiam takie samoróbki
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)!
UsuńKrok po kroku, a efekt końcowy będzie z pewnością wart włożonego wysiłku =)
OdpowiedzUsuńDziękuję i mam nadzieję, że efekt końcowy Ci się spodoba :)!
UsuńNa żywo wygląda jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńZupełnie tak jak Ty ;).
Usuń