12 lutego 2012

Barykady do Mordheim by Dębowa Tarcza (do SDKu) - cz. 10

Zaprezentuję dzisiaj wreszcie ostatnie dwie z serii dwudziestu mordheimowych barykad, które przez ostatnich parę tygodni w ramach "czynu społecznego" odnawiałem do Staromiejskiego Domu Kultury. Wszystkie makiety trafiły już na miejsce i służą nam dobrze podczas klubowych rozgrywek. Oczywiście jest to zakończenie jedynie tej serii; w zanadrzu mam jeszcze trochę terenów, które czekają na odnowienie i podobnie jak "przeszkadzajki" prędzej czy później do klubu trafią ;). Tymczasem jednak zapraszam do obejrzenia ostatnich dwóch z serii właśnie ukończonej.

Ostatnimi dwoma elementami terenu są mianowicie: najzwyklejsza barykada (urozmaicona beczką, workiem i skrzynką) oraz stos, na którym Łowcy Czarownic skończyli właśnie palić rogatego mutanta.

Tak makiety wyglądały jeszcze niedawno - przed renowacją (jak widać, worek dołożyłem już przy okazji odmalowywania):



W takim natomiast stanie trafiły do SDKu:




oraz





Następnym razem zaprezentuję chyba najstarszą makietę, jaką wykonaliśmy w klubowym zaciszu - wprawdzie nie jest to majstersztyk terenokreacji, ale mamy do niej sentyment ;).

2 komentarze:

  1. Jak zwykle wszystko pięknie ożywa. Takie odkurzanie starszych rzeczy ma swój klimat. Tylko podpicowałbym troszkę bardziej korpus nieszczęśnika, wiszący na pręgierzu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O przepraszam, nie doczytałem. Korpus dopiero co był palony. Zwracam honor!

    OdpowiedzUsuń