17 grudnia 2024

Krasnolud w zbroi parowej (cz. 3 z 3)

Parę miesięcy temu, w ramach 117-ej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, opublikowałem zdjęcia trzech figurek, które mogłyby posłużyć za jakieś krasnoludzkie golemy, czy konstrukty, ale w moim zamierzeniu będą krasnoludami w zbrojach parowych przygotowanymi na potrzeby rozgrywek "Age of Fantasy" z serii gier "One Page Rules".

Jako że wtedy we wpisie umieściłem tylko zdjęcia grupowe wszystkich trzech figurek, publikuję teraz dla porządku, choć z pewnym opóźnieniem, w odstępach jednotygodniowych, zdjęcia poszczególnych modeli pojedynczo.

Dzisiaj pora na trzecią z figurek - jedno zdjęcie poniżej, reszta w rozwinięciu wpisu. Dłuższego wstępu nie robię - był takowy we wpisie karnawałowym (link powyżej), do którego lektury zachęcam, jeżeli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o genezie i zastosowaniu tych figurek.

11 grudnia 2024

Krasnolud w zbroi parowej (cz. 2 z 3)

Parę miesięcy temu, w ramach 117-ej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, opublikowałem zdjęcia trzech figurek, które mogłyby posłużyć za jakieś krasnoludzkie golemy, czy konstrukty, ale w moim zamierzeniu będą krasnoludami w zbrojach parowych przygotowanymi na potrzeby rozgrywek "Age of Fantasy" z serii gier "One Page Rules".

Jako że wtedy we wpisie umieściłem tylko zdjęcia grupowe wszystkich trzech figurek, publikuję teraz dla porządku, choć z pewnym opóźnieniem, w odstępach jednotygodniowych, zdjęcia poszczególnych modeli pojedynczo.

Dzisiaj pora na drugą z figurek - jedno zdjęcie poniżej, reszta w rozwinięciu wpisu. Dłuższego wstępu nie robię - był takowy we wpisie karnawałowym (link powyżej), do którego lektury zachęcam, jeżeli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o genezie i zastosowaniu tych figurek.


8 grudnia 2024

Ruiny wieży

Jakiś czas temu wypatrzyłem gdzieś w odmętach internetowych model zrujnowanej wieży od Brite Minis, który od razu przypadł mi do gustu. Pomyślałem - model raczej nie za duży, ale nawet całkiem grywalny (możliwość ukrycia się w środku, strzelania z okna, obrony na schodach, czy w wejściu itp.), a dodatkowo stylistycznie mi się spodobał, więc stwierdziłem, że warto go chyba wcisnąć gdzieś pomiędzy innymi projektami. 

Wydrukowałem, zaimpregnowałem żywicą epoksydową (nie wiem, czy nieco nie za bardzo, bo niektóre pomniejsze detale chyba trochę przykryłem) i pomalowałem, a następnie potraktowałem słuszną ilością modelarskiej zieleniny.

Efekt jak poniżej (więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu) - powinien być w sam raz do stołu pozamiejskiego jako zagubione gdzieś w dziczy stare ruiny (o miejskim zrujnowanym a'la Mordheim akurat w tym przypadku nie myślałem):


3 grudnia 2024

Krasnolud w zbroi parowej (cz. 1 z 3)

Parę miesięcy temu, w ramach 117-ej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, opublikowałem zdjęcia trzech figurek, które mogłyby posłużyć za jakieś krasnoludzkie golemy, czy konstrukty, ale w moim zamierzeniu będą krasnoludami w zbrojach parowych przygotowanymi na potrzeby rozgrywek "Age of Fantasy" z serii gier "One Page Rules".

Jako że wtedy we wpisie umieściłem tylko zdjęcia grupowe wszystkich trzech figurek, publikuję teraz dla porządku, choć z pewnym opóźnieniem, w odstępach jednotygodniowych, zdjęcia poszczególnych modeli pojedynczo.

Dzisiaj pora na pierwszą z figurek - jedno zdjęcie poniżej, reszta w rozwinięciu wpisu. Dłuższego wstępu nie robię - był takowy we wpisie karnawałowym (link powyżej), do którego lektury zachęcam, jeżeli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o genezie i zastosowaniu tych figurek.


23 listopada 2024

Dzik!

"...tu borowik a tam dzik,
dzik wściekły na mnie...
ech... pociągnijmy sobie łyk,
nie musimy dużo łykać,
by się przestać lękać dzika (...)"

"Na grzyby!", Kabaret Starszych Panów


Dzisiaj figurka okolicznościowa - przygotowana i pomalowana dla mojego Taty jako dodatek do prezentu urodzinowego.

Jako że to figurka typowo ozdobna na półkę, a nie do gry, to nie trzyma raczej klasycznie przeze mnie stosowanej skali 28 mm (drukowałem ten model w domyślnej wielkości), choć mógłby uchodzić za bardzo dużego przedstawiciela swojego gatunku z głębin staroświatowych puszcz i lasów, które są najczęstszym polem bitwy w moich grach. Ot, taki dzik kalidoński, tylko że w Imperium. Kto wie, może go pożyczymy do jakiegoś bitewniakowego polowania?


Pozostałe zdjęcia tradycyjnie w rozwinięciu wpisu...

19 listopada 2024

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #123: "Czaszka" - Smocza czaszka

Chyba pierwszy raz mi się zdarzy opublikować dwie prace w ramach tej samej edycji (123-ej) Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB"), którego temat brzmi "Czaszka", a prowadzi ją Bahior, gospodarz bloga "The Dark Oak".

Dla przypomnienia, mój poprzedni czaszkowy karnawałowy wpis to "Stosy czaszek".

Dzisiejszy wpis to oczywiście też będzie czaszka i też występująca jako element terenu, jednak tym razem nie w liczbie (bardzo) mnogiej i ludzkiej, a pojedynczej i smoczej.

W zamierzeniu ma to być element terenu raczej uniwersalny, z naciskiem jednakże na makiety podziemne - zdecydowanie bardziej wyobrażam sobie taką czachę gdzieś w przepastnych jaskiniach głęboko pod światem, w jakiejś zapomnianej i na w pół zasypanej grocie, gdzie dawno temu padł prastary gad, niż leżącą gdzieś w krzakach w dziczy, czy tym bardziej na ulicach zrujnowanego miasta.

Technicznie jest to wydruk 3D darmowego modelu z Thingiverse pn. - niespodzianka - "Dragon skull". Modeli smoczych czaszek do druku jest zresztą ogólnie zatrzęsienie, jest w czym wybierać. Możliwe, że jeszcze jakąś wydrukuję, ale w nieco innym wydaniu.

Malowanie szybkie i przyjemne, tj. podkład (czarno-biały), na czaszkę farbka "kontrastowa" o nazwie "Skeleton Horde" (jednakże nieco rozcieńczona przy pomocy medium), na podstawkę "Payne's Grey" z jakiejś tubki ze sklepu plastycznego (również rozcieńczone ww. medium), następnie trochę pigmentów, olejnych efektów i lakierowanie.

Zanim zaproszę do obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu posta, poniżej jeszcze zdjęcie z krasnoludem dla ukazania skali - tak sobie myślę, że to musiał być naprawdę spory smok!


18 listopada 2024

Gladius 2024 - krótka (foto)relacja

Długie lata minęły już od czasu, kiedy byłem na jakimś większym bitewniakowym wydarzeniu (czytaj: konwencie), a nawet zresztą, jak kiedyś bywałem, to raczej w ramach organizacji turniejów "Mordheim" wraz z (już w zasadzie nieistniejącym) Klubiem Gier Bitewnych "Dębowa Tarcza" niż, że tak powiem, indywidualnie.

Obecnie raczej grywam już tylko w zaciszu domowym, w dość wąskim gronie rodziny i przyjaciół, niemniej jednak, dowiedziawszy się w ostatnich dniach (nieco przypadkiem) o nadchodzącym wydarzeniu w postaci konwentu gier bitewnych "Gladius" w swojej VI-ej już edycji, postanowiłem zrobić wyjątek i pojawić się tam choć na chwilę.



Warto wspomnieć, że Gladius w tym roku zmienił lokalizację i po raz pierwszy odbył się w Muzeum Wojska Polskiego na terenie Cytadeli Warszawskiej.



Wg zapowiedzi organizatorów "Będzie można zagrać w ponad 30 (trzydzieści) różnych systemów obrazujących walki na lądzie, morzu i w powietrzu, zarówno w ramach starć odwzorowujących prawdziwe bitwy czy kampanie, mające odniesienie w przeszłości, jak i bawić się w ramach scenariuszy hipotetycznych.". Dodam jeszcze, że większość z gier to były systemy historyczne, z kilkoma niehistorycznymi wyjątkami (szczegóły w pierwszym linku powyżej). Wielki plus za możliwość bezpłatnego wstępu - raczej rzadkość w obecnych czasach.

Na samym konwencie, jak to na tego typ imprezach bywa: dużo, tłocznie i kolorowo - spora sala (wyglądała na kinową/koncertową) z przynajmniej 30 stołami i stoiskami zastawionymi dość konkretną liczbą figurek i makiet, a wokół, rzecz oczywista, tłum konwentowych gości oraz organizatorów.


Na konwent wybrałem się z dzieciakami (troje, w wieku 5, 6 i 8 lat) z zamiarem pokazania im, jak taka impreza wygląda, i jak różne mogą być gry bitewne (temat już trochę znają - pierwsze malowanie, makietowanie i granie mają już za sobą)...

12 listopada 2024

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #123: "Czaszka" - Stosy... czaszek

Temat kolejnej, #123-ej już, edycji Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB") brzmi "Czaszka", a prowadzi ją Bahior, gospodarz bloga "The Dark Oak", który udowodnił, że mimo tylu edycji FKB za nami, nadal istnieje duży potencjał na tematy przewodnie tej zacnej blogowej inicjatywy, a sporo tematów niby "oczywistych" jeszcze nie było.

Tym samym tematem przewodnim również mojego dzisiejszego wpisu będzie - niespodzianka! - czaszka, a ściślej rzecz biorąc czaszki, w dość znacznej ilości zresztą, gdyż w postaci trzech stosów czaszek - jednego większego i dwóch mniejszych (moja żona określiła je mianem "choinek" ze względu na kształt i łańcuchy ;)).

W zamierzeniu mają to być drobne elementy terenu, typowe "przeszkadzajki", o dość uniwersalnym charakterze, choć osobiście widziałbym je raczej w scenerii Miasta Potępionych (do której to akurat mam najmniej makiet, ale sprawa jest rozwojowa) niż np. w pozamiejskiej dziczy, czy tym bardziej w krasnoludzkich podziemiach (do których z kolei makiet mam najwięcej).

Technicznie są to wydruki, tym razem żywiczne, modeli od "Printable Scenery", pn. "Tormented Scatter". Zestaw zawiera nieco więcej elementów, ale na chwilę obecną tylko te przykuły moją uwagę i wydały się na tyle "uniwersalne", by je drukować.

Malarsko dość prosta sprawa. Podkład czarny, potem biały, następnie kościany "kontrast" na czaszki i metalik na łańcuchy. Trochę (niewiele) washy, odrobina przecierki na czaszkach, a na koniec pigmenty utrwalone mieszaniną lakierów matowego z błyszczącym, nakładanymi z aerografu. Trochę za bardzo miejscami zmyło rdzę z łańcucha, ale ogólnie jestem zadowolony z efektu.

Jakiej to jest wielkości? Poniżej zdjęcie z orkiem dla ukazania skali zjawiska. Można przyjąć, że to zadowolony kolekcjoner czaszek pośród swojej kolekcji.

Zapraszam do obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu wpisu. Dodam jeszcze, że jest szansa, że zjawię się jeszcze ponownie w aktualnym FKB. Temat "czaszek" na tyle obszerny pojęciowo i pasujący do wszystkiego, że łatwo podpiąć tu kolejne projekty.

3 listopada 2024

Podsumowanie Figurkowego Karnawału Blogowego, edycja #122 - "Legenda"!

#122-a edycja Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB"), którą prowadziłem w październiku 2024 r., może zostać oficjalnie uznana za zakończoną i pora na jej podsumowanie.


Dla przypomnienia, temat przewodni FKB #122 brzmiał:

"Legenda"


Dla osób niemających wcześniej styczności z FKB (o ile ktoś taki się jeszcze ostał) wspomnę dla porządku, że jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. Danse Macabre można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.

Poniżej, w rozwinięciu wpisu, przedstawiam w ramach podsumowania tej edycji FKB prace uczestników (w kolejności chronologicznej, o ile niczego nie pomyliłem), którym bardzo dziękuję za bardzo liczny udział, zaangażowanie i twórcze podejście do tematu!

31 października 2024

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #122: "Legenda" - Grombrindal, Gotrek Gurnisson i Josef Bugman!

Temat aktualnej #122-ej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego (dalej: "FKB") brzmi: "Legenda", a jej gospodarzem jestem ja, Kapitan Hak.


W ramach mojego "karnawałowego" wpisu chciałbym zaprezentować Wam "legendarną" figurkę składającą się właściwie z trzech pomniejszych figurek, bezapelacyjnie "legendarnych" dla świata Warhammera, a mianowicie: 
  • Grombrindala (Białego Krasnoluda) - szczególnie legendarnego krasnoluda (tak w ogóle i ogólnie)
  • Gotreka Gurnissona - legendarnego zabójcę trolli (i wszelkiego innego tałatajstwa), kumpla tylko o oczko mniej legendarnego człeczyny Felixa Jaegera
  • Josefa Bugmana - legendarnego mistrza browarnika, następnie pogorzelca, a wreszcie rangera i mściciela (w tej kolejności)


Jest to model kolekcjonerski, wydany w 2007 r. z okazji trzydziestolecia magazynu "White Dwarf" i jak widać na załączonym powyżej obrazku, przedstawia (legendarnego) Grombrindala niesionego na tarczy przez dwóch pozostałych (również legendarnych) bohaterów, a mianowicie Gotreka i Bugmana.

Co jednak jeszcze ciekawsze, nasze dzielne trio krasnoludów nie musi być kolejnym modelem do gablotki, czy na półkę, wyłącznie do ozdoby, gdyż otrzymało własne zasady do "Warhammer Fantasy Battle" - dość mocarne, jak się wydaje na pierwszy rzut oka, możliwe, że wręcz przesadzone, choć nie miałem jeszcze okazji testować ich w praktyce. Nie zmienia to faktu, że dzięki temu modelowi kolejne 1000 pkt do armii krasnołludów mam już zebrane i to wyjątkowo niewielkim wysiłkiem - trzy figurki, jedna podstawka i od razu 1000 pkt :D.

Zanim zaproszę do obejrzenia pozostałych zdjęć w rozwinięciu wpisu, wspomnę jeszcze dla porządku, że jest to inicjatywa o charakterze przede wszystkim motywacyjno-integracyjnym rozpoczęta przez Inkuba z bloga Wojna w Miniaturze. Ponadto, na blogu QC pn. Danse Macabre można znaleźć listę dotychczasowych edycji FKB.