Prezentuję Wam w ramach karnawałowego wpisu pierwszy z trzech powozów piwnych przeznaczonych do użycia w pierwszym scenariuszu kampanii kampanii "Lament Bugmana" zatytułowanym "Zasadzka na Starym Krasnoludzkim Trakcie" (ang. "Ambush on the Old Dwarf Road").
Z technicznego punktu widzenia wóz jest to samoróbka wzorowana na wozie zaprezentowanym w modelarskiej sekcji towarzyszącej publikacji ww. pierwszego scenariusza do kampanii "Lament Bugmana", jednakże z pewnymi zmianami z mojej strony, z których jedną z istotniejszych jest zamiana koni na opancerzone kozice, czy insze muflony. Części do wozu są to w dużej mierze wydruki - podwozie z wozu pochodzi z "war wagona" zamieszczonego niegdyś na Thingiverse (niestety, model już niedostępny), natomiast zwierzęta pociągowe pochodzą od "Kyoushuneko miniatures".
Wóz ma wyjmowane beczki, więc może teoretycznie służyć również do transportu innych niż piwo towarów, a nawet samych krasnoludów, których mieści się - zamiast beczek - dwóch (nie licząc woźnicy i ochroniarza na koźle). Dodam jeszcze, że zarówno wóz, jak i figurki, są magnetyzowane i dzięki temu stabilnie trzymają się wozu, a w razie czego można też ich zdjąć, czy zastąpić innymi figurkami.
Co tu dużo pisać, przygotowanie i pomalowanie tego modelu przyniosło mi mnóstwo frajdy, ponadto lubię pojazdy w grach bitewnych - do wozów mam sentyment od czasów, gdy jeszcze w klubie rozegraliśmy kampanię "Border Town Burning", w której relatywnie często się pojawiały.
Dodam jeszcze, że parę dni temu zaprezentowałem bardziej szczegółowo woźnicę oraz ochroniarza do tego wozu, a także bohatera specjalnego Bazraka Bolgana, który również może przemieszczać się na wozach we wspomnianym wyżej scenariuszu.
Ponadto, więcej szczegółów dotyczących samej kampanii zamieściłem we wpisie wprowadzającym.
"Wśród wszystkich wozów, które ciągną wzdłuż górskich traktów z browaru Josefa Bugmana, „Srebrny Kufel” cieszy się szczególną sławą. To nie zwykły wóz – to ruchoma świątynia piwa, powożona przez doświadczonego Borina Grugissona i ciągnięta przez parę bojowych kozic, Skald i Bruni.Zbudowany w kuźniach Karak Hirn z lekkiego, lecz niezwykle odpornego drewna górskiego, wzmocnionego okuciami ze stali runicznej, powóz łączy solidność krasnoludzkiego rzemiosła z zadziwiającą zwrotnością. W każdej beczce na jego pokładzie spoczywa trunek samego Bugmana – złocisty, aromatyczny, wart więcej niż niejedna skrzynia złota.W bitwie „Srebrny Kufel” nie stoi bezczynnie. Borin potrafi zręcznie manewrować wozem między skałami, a jego towarzysze – strzelcy i obrońcy – osłaniają beczki jak najświętszy relikt. Mówi się, że raz wóz ten sam przetoczył się jak walec przez bandę orków, a echo jego kół słychać było aż pod Karak Norn.Do dziś w karawanach Bugmana powtarza się słowa:
„Tam, gdzie jedzie Srebrny Kufel, tam serca krasnoludów biją mocniej – bo wiedzą, że piwo dotrze, choćby i przez całą potęgę Chaosu.”"















Świetna realizacja! Model oraz jego wielowymiarowa funkcjonalność robi wrażenie. Malowanie świetnie spina wszystkie komponęty tego zestawu. Po prostu kapitalna robota!
OdpowiedzUsuńDobry ten wózek! Kozice wyglądaj super. Fajny patent z wyjmowanymi beczkami :)
OdpowiedzUsuń