Śniegu tej zimy jak na lekarstwo, a u mnie w okolicy już bardziej pierwsze zaczątki wiosny widać niż jakiekolwiek oznaki, że zima (przynajmniej taka ze śniegiem) miałaby wrócić choć jeszcze na chwilę.
Figurka jeszcze z zeszłej zimy, zapomniałem ją wrzucić na bloga i się fotki ponad rok przeleżały.
Model wydrukowany, od Brite Minis. Malarsko nic specjalnego - ot, 10-minutowy speedpainting. Taki szybki mikro-projekcik na boku, zainspirowany zimą (poprzednią).
Tak sobie właśnie wyobrażam bałwana ulepionego ze śniegu na Pustkowiach Chaosu.
Więcej zdjęć (i historyjka okolicznościowa od Czata LPG) w rozwinięciu wpisu.