8 września 2019

30-dniowe Wyzwanie Fantastyczne. Dzień 8: Twoja ulubiona ścieżka dźwiękowa, muzyka fantastyczna?

W ósmym dniu "30-dniowego Wyzwania Fantastycznego" odpowiem na pytanie: "Twoja ulubiona ścieżka dźwiękowa, muzyka fantastyczna?".


Odpowiedź na ww. pytanie znajdziecie tradycyjnie w rozwinięciu posta.

Zachęcam także do lektury moich odpowiedzi na pozostałe pytania zadane w ramach "Wyzwania".

To jest jedno z tych pytań, na które nie jestem w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

Główna przyczyna tego stanu rzeczy jest taka, że muzyki słucham bardzo dużo (dużo więcej niż np. oglądam filmów, słucham audiobooków itp.), niekiedy sporą część dnia, gdy siedzę w pracy.

Jeżeli chodzi o muzykę, którą puszczam "w tle", czyli właśnie w pracy, czy w trakcie jakichś aktywności hobbystycznych, to w zdecydowanej większości jest to raczej (w miarę) spokojna muzyka instrumentalna, głównie z gier komputerowych, w dalszej kolejności filmowa, choć słucham też kilku twórców, którzy tworzą coś w rodzaju "dedykowanej muzyki fantasy".

Jako że korzystam przede wszystkim ze "Spotify'a", w którym muzyki tego rodzaju jest naprawdę sporo, a do tego serwis ten ma funkcje w stylu "radio", które automatycznie podsuwają użytkownikowi nowe utwory zbliżone tematycznie, to efekt jest taki, że odsłuchanych utworów, wykonawców i albumów mam na koncie sporo i chociaż staram się "odławiać", zapamiętywać i zapisywać najciekawsze z nich, to trudno by mi było się zdecydować, co określić mianem muzyki "ulubionej".

Mogę natomiast wskazać, do jakich twórców tworzących m.in. w klimatach fantasy wracam aktualnie najczęściej (kolejność losowa; nie sugerujcie się, że coś jest na pierwszym miejscu, a coś na ostatnim):
  • Clamavi de Profundis - zespół mający na koncie m.in. sporo muzycznych adaptacji pieśni z twórczości J.R.R. Tolkiena;
  • Wind Rose - tym razem coś nieco mocniejszego, a mianowicie "krasnoludzki metal";
  • The Lonely Mountain Band - jak można wywnioskować z nazwy, mamy tu klimaty zarówno tolkienowskie, jak i krasnoludzkie;
  • Derek & Brandon Fiechter - niesamowicie "płodni" twórcy muzyki instrumentalnej, głównie fantastycznej - ich albumy i playlisty można liczyć na tuziny - każdy znajdzie tu coś dla siebie;
  • Adrian von Ziegler - uzdolniony kompozytor szeroko pojętej muzyki fantastycznej, celtyckiej itp.
Dodatkowo wymieniłbym jeszcze kilku znanych kompozytorów przede wszystkim muzyki do gier komputerowych, ale żeby nie przedłużać, to na dzień dzisiejszy już chyba sobie daruję ;).

Przy okazji wspomnę o cyklu postów, które kiedyś publikowałem na "Hakostwie", a mianowicie o "Młotem po uszach" - w dziesięciu postach przedstawiłem tam przegląd "muzyki krasnoludzkiej". Zachęcam osoby zainteresowane do zajrzenia do podsumowania cyklu. Jako że od czasu publikacji tamtych postów mam w zanadrzu kilka nowych utworów, które warto by moim zdaniem dodać do tej listy, tak więc zapewne za jakiś czas dokonam wznowienia cyklu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz